🪁 Rysunki Chorych Na Schizofrenię
Chociaż wyniki badania są imponujące i mogą znacznie wpłynąć na poprawę zdrowia i samopoczucia osób chorych na schizofrenię, prof. Light podkreśla, że potrzebne są znacznie dalsze badania. Badania zostały opublikowane na łamach „Schizophrenia Research”. Czytaj też: Niedobór witaminy D zwiększa ryzyko schizofrenii
Według najnowszych badań rynku międzynarodowego przeprowadzonych przez Gedeon Richter Plc. w 4 krajach (Rosja, Czechy, Bułgaria, Węgry) jednym z najbardziej niepokojących problemów, z którym borykają się członkowie rodzin chorych jest brak informacji. 6 na 10 respondentów szuka możliwości samopomocy, a połowa pragnie nawiązać
Uczestnictwo w psychoedukacji osób chorych na schizofrenię – analiza zajęć z perspektywy pacjentów The participation of patients with schizophrenia in psychoeducation – the analysis from the patients’ perspective Małgorzata Chądzyńska, Joanna Meder , Katarzyna Charzyńska Klinika Rehabilitacji Psychiatrycznej IPiN w Warszawie
atejuk-Mazurek Raport z programu edukacyjnego dla pacjentów chorych na schizofrenię leczonych kwetiapiną Analizie poddano ankiety uzyskane od 89 lekarzy psychia-trów w ogólnopolskim badaniu, którzy przeprowadzili obserwację 2484 pacjentów. Wyniki W tabeli 1 przedstawiono dane demograficzne chorych uczestniczących w badaniu.
Jak rodzice mogą pomóc. Jeśli zauważysz objawy schizofrenii u swojego nastolatka, może to czuć się przerażające i przytłaczające. Chociaż jest to zaburzenie trwające całe życie, leczenie może pomóc nastolatkowi prowadzić zdrowe życie. Opcje leczenia osób chorych na schizofrenię obejmują: Leki przeciwpsychotyczne.
chorych na schizofrenię, oceniającego i poszerzającego wie-dzę na temat pozafarmakologicznych sposobów radzenia sobie z chorobą. Podstawową wartością tego badania jest duża grupa pacjentów poddana ocenie i analizie. Cel i metody Do badania, które prowadzono w warunkach ambu-latoryjnych, włączano chorych leczonych olanzapiną
Prostota i ogólna dostępność jest również argumentem za przeprowadzeniem testu. Podsumowując, w świetle naszego doniesienia wstępnego prawidłowe postrzeganie głębi w iluzji wklęsłej maski dotyczy ok. 30% chorych na schizofrenię paranoidalną i niezróżnicowaną w okresie zaostrzenia. Jest w tej grupie trzykrotnie wyższe niż w
Schizofrenia to choroba zaliczana do tzw. psychoz, czyli grupy chorób psychicznych, których znakiem rozpoznawczym jest występowanie poważnych zaburzeń w postrzeganiu rzeczywistości. Z danych epidemiologicznych wynika, że schizofrenia dotyka około 1 proc. populacji, czyli średnio jedną osobę na sto. Niestety, wiadomo też, że podatność na schizofrenię może być dziedziczona
Raport z programu edukacyjnego dla pacjentów chorych na schizofrenię, leczonych kwetiapiną: „Schizofrenia – co poza leczeniem farmakologicznym?” Wstęp. W kontekście społecznym schizofrenia to choroba zaburzająca relacje interpersonalne, doprowadzająca do izolowania się chorych od społeczeństwa, a nawet ich wykluczenia.
Prowadzono ją z osobami chorymi na schizofrenię (50 osób), z członkami rodzin osób chorych na schizofrenię (20 osób) oraz ze specjalistami pracującymi na co dzień z chorymi (20 osób). W trzeciej empirycznej części pracy analizie poddano zebrany materiał co pozwoliło na zweryfikowanie postawionych wcześniej hipotez.
chorych na schizofrenię otrzymuje leczenie w tej formie (por. Tabela 8). (19, 89] Powodem takiego ograniczenia są przede wszystkim. tyzacji strukturalnej. [90] Sytuację pogarsza.
specjalista psychiatra. Centrum Dobrej Terapii. Średnie ryzyko zachorowania na schizofrenię w ciągu całego życia dla całej populacji wynosi około 1% i jest podobne zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Natomiast w rodzinie osoby chorującej m.in. ze względu na wpływ czynników związanych z dziedziczeniem, jest wyższe i zależy od
hhSDJF. „Choroba psychiczna nie tworzy talentu, ale może go wyzwolić,spotęgować siły twórcze, nadać piętno niepowtarzalnej oryginalności” Antoni Kępiński Wpływ choroby artysty na ostateczny kształt dzieła to zagadnienie obecne w historii sztuki od dawna. Z punktu widzenia ściśle lekarskiego choroba psychiczna jest zjawiskiem szkodliwym, które często prowadzi do degradacji i zahamowania działalności twórczej, ale z perspektywy historii, poznania psychologicznego i wartości kulturowych poszerzyła ona wiedzę ludzką o takie obszary, których przyszło by może żałować, gdyby je skreślić z dziejów ludzkości (Kępiński, 1981, s. 80). Schizofrenia jest jedną z chorób psychicznych, która często powoduje u chorego ekspresję w postaci artystycznej w formie plastycznej. Twórczość w schizofrenii jest wyrazem ekstatycznych wizji i przeżyć autora, poczucia zmiany własnej psychiki, wzmożonej zdolności przeżywania. Sztuka pełni odmienną niż w przypadku zdrowych ludzi funkcję polegającą na wymykaniu się wrogim siłom, które próbują zawładnąć chorym. Wytwory wyobraźni tworzone podczas choroby psychicznej mają też pewne specyficzne cechy. Malarstwo schizofreników charakteryzuje się: dziwacznymi, manierycznymi, barokowymi formami, ścisłym wypełnieniem po brzegi kompozycji, włączaniem elementów pisma, powtarzających się kształtów, symboli w danym obrazie, czy motywów w serii obrazów, geometryzacją, schematyzacją formy, dekompozycją ludzkich oraz zwierzęcych postaci, dziwacznymi monstrami (Bednarska, 2008). W niniejszej pracy chciałabym przedstawić twórczość znanego polskiego rysownika samouka Edmunda Monsiel, u którego schizofrenia wyzwoliła niezwykły talent malarski. Jest pewne, że artysta ten przed zachorowaniem nie przejawiał zainteresowania sztuką, a choroba „otworzyła” mu oczy na jej piękno. Zbiór zachowanych rysunków i szkiców tego artysty, opatrzonych inskrypcjami o treści religijno-posłanniczej, może być rodzajem albumu ilustrującego plastycznie obraz schizofrenii. Pierwszy raz pokazano rysunki Monsiel w kwietniu 1963 roku na zbiorowej Wystawie Problemowej Plastyki Amatorskiej w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie. Pierwszą indywidualną wystawę pt. Świat samotnych wizji z Wożuczyna, otwarto 19 listopada 1963 roku w ówczesnej siedzibie organizatora — Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia historyków sztuki. Obecnie jego prace plastyczne można oglądać w muzeach w Szwajcarii, Francji, Japonii, Anglii, Słowacji, Chicago, Krakowa i Warszawy (źródło internetowe nr 1). Edmund Monsielurodził się 12 listopada 1897 roku w mieście Łaszczowo na Zamojszczyźnie, zmarł natomiast 8 kwietnia 1962 roku w szpitalu w Tomaszowie Lubelskim na skutek komplikacji pogrypowych. Wychowywał się w niezbyt zamorznej rodzinie rzemieślniczej, zdobył jedynie wykształcenie podstawowe. Przed wojną pomagał matce w prowadzeniu niewielkiego sklepu w miasteczku w którym się urodził. Monsiel był osobą bardzo skrytą, nie utrzymującą zażyłych kontaktów z otoczeniem. W trakcie wojny przeniósł się do brata, który mieszkał w Wożuczynie-Cukrowni, gdzie dano mu miejsce na strychu. Po wojnie rozpoczął pracę jako wagowy w cukrowni. Początek jego choroby datuje się na rok 1943, wtedy to bardzo się zmienił, zaczął dziwnie się zachowywać, stał się przesadnie religijny. Po wojnie postanowił zamieszkać sam, na swoje mieszkanie wybrał opuszczony młyn. W połowie lat 50. musiał zamienić mieszkanie, bo młyn zaczął się walić. Wynajął pokój w Wożuczynie, gdzie mieszkał sześć albo siedem lat, aż do śmierci (Kępiński, 1981, s. 86). Po jego śmierci okazało się, że przez ostatnie dwadzieścia lat życia czas wolny poświęcał rysowaniu, o czym nikt z otoczenia nie wiedział. Porządkując rzeczy zmarłego, rodzina znałazła w kufrze oraz na strychu prace, które „skarbem” nazwali po jakimś czasie dopiero powiadmomieni o odkryciu ludzie związani ze sztuką. Monsiel pozostawił po sobie około 520 rysunków, które na jakiś czas spowrotem zostały schowane do kufra i przechowane przez jego wnuczkę. Prace ujrzały światło dzienne znacznie później dzięki kuzynowi, który postanowił dowiedzieć się jaką wartość mają ów rysunki. Zgłosił się po pomoc do tygodnika „Przekrój”, w którym w 1964 roku ukazał się artykuł ilustrowany dwiema reprodukcjami. Ów publikacja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem znawców sztuki. Dwaj badacze odkupili od rodziny prace Monsiel i zebrali informacje o ich autorze. Zdaniem ów badaczy rysunki świadczą o chorobie, jednak należy pamiętać, że prace plastyczne są odbiciem życia wewnętrznego prawdziwego artysty, a choroba wyzwoliła jedynie talent (źródło internetowe nr 1). Monsiel swoje rysunki wykonywał zwykłym, twardym, dobrze zatemperowanym ołówkiem malując na teczkach biurowych, papierkach, okładkach książek, stronach tytułowych książeczek do nabożeństwa oraz na wieku drewnianej skrzynki. Podstawowym środkiem wyrazu w jego pracach jest linia o zróżnicowanej szerokości i natężeniu koloru (biało–szaro–srebrzysto–czarne) (źródło internetowe nr 1). Większość rysunków jest opatrzona datami, można więc śledzić ewolucję choroby i twórczości pierwsze prace pochodzą z okresu Wielkanocy 1943 r. W tym też roku, jak już wspomniałam wcześniej upatruje się początku jego choroby. W rysunku opatrzonym napisem "Pan Jezus objawił się w Wielki Piątek 1943 r." można dopatrywać się plastycznego przedstawienia momentu olśnienia schizofrenicznego. Prawdopodobnie są to wizerunki pierwszych halucynacji Monsiela. Jakiś czas po tym jak rysownik stworzył portrety Chrystusa, które emanowały tragicznym spokojem i chłodem jego rysunki zaczęły przedstawiać dramatyczny chaos, z którego wyłaniają się poszczególne oczy, wyszczerzone zęby, groteskowe, często groźne twarze. Ów twarze zwielokrotniają się, formy przechodzą jedna w drugą, stają się coraz bardziej dziwaczne. W rysunku „Kompozycja z twarzą” mamy do czynienia ze szczytowy chaosem obłędnego widzenia. W tym momencie z twórczości Monsiel nie pozostało już praktycznie nic z form dawnego, realnego świata. Z obrazów tych emanuje lęk i poczucie grożącej katastrofy. W tym okresie Monsiel milczy, tzn. nie opatruje swych rysunków napisami. Wygląda to tak jakby brak mu było słów do opisania strasznych przeżyć, które nim kilku miesiącach z tego natłoku rozkojarzonych linii i kształtów, konkretyzuje się nowy, sztywny i niemal już niezmienny do końca twórczości obraz psychotycznego świata, w którym Monsiel znajduje w końcu ocalenie. Pewny swojej wielkości głęboko wierzy, że jest posłannikiem Boga. Do końca życia nie zdradza jednak przed nikim swoich urojeń i swojej twórczości. Wobec świata jest skromnym, samotnym dziwakiem, natomiast w swoim schizofrenicznym świecie jest wybrańcem Boga. W tym okresie tworzenia "nowego świata" na gruzach świata rozbitego przez psychozę, następuje uspokojenie i konkretyzacja formy. Powoli znikają niezwykłe maski, groźnie wyszczerzone paszczęki, a jeśli już się pojawiają, to tylko jakby dla przypomnienia niebezpieczeństwa zła, jednak wygląda na to, że jest już jakby oswojone, podporządkowane idei Boga (Kępiński, 1981, Twórczość Monsiela ma wąski zakres treści i formy. Po krótkim okresie katastroficznego przełomu osiąga swoją doskonałość i nie wykazuje dalszej ewolucji, co oczywiście nie umniejsza jej wartości. Monsiel w swoim zakresie działa śmiało i pewnie, tak jak nie ma wątpliwości co do świata, który zrodził się w jego wyobraźni. Jego twórczość spełniła rolę katartyczną; uwolniła go od lęku, nadała mu w jego oczach wysoką rangę społeczną. Błędem byłoby sądzić, że rysunki Monsiela są tylko odbiciem jego schizofrenicznego świata. Chory na schizofrenię nie dba o ład, tworzy wizję świata tak, by się zgadzała z jego doświadczeniem patologicznie zmienionym. Rysunki Monsiel pomimo, że budzą niepokój, są zharmonizowane i poddane dyscyplinie twórczej. Wolno jednak sądzić, że dla Monsiela jego praca artystyczna miała inne znaczenie niż dla świadomego artysty. Nie wiadomo do jakiego stopnia rozumiał on związane ze sztuką zagadnienia estetyki i warsztatu plastycznego. Jego liczne szkice dowodzą, że świadomie dokonywał on pewnych prób i poszukiwań. Impulsem do tworzenia były u niego sprawy pozaartystyczne, jego urojeniowe przekonanie, że jest posłannikiem Boga, że jego rysunki i inskrypcje nawrócą ludzkość na właściwą drogę (Kępiński, 1981, s. 88-89). Monsiel jest rzadkim przykładem wyzwolenia przez chorobę talentu i inspiracji twórczej, a forma i treść jego rysunków są w ogromnej mierze związane z jego patologicznym widzeniem świata. Prace jego mają ogromny urok. Pomimo, że na początku mogą budzić strach i niepokój, wyrażają wielką radość. Zawsze bowiem przebłyskuje w nich promyk nadziei, odwołujący się do miłości i oddania Bogu. Dzieła Monsiel, jak i prace innych uzdolnionych chorych na schizofrenię, są w jakimś stopniu apelem świata ludzi dotkniętych psychozą do ludzi zdrowych. Chory psychicznie jest ściśle związany ze swą twórczością, wyraża ona bowiem bezpośrednio jego psychikę. Poprzez analizę ich twórczości możemy dotrzeć do wnętrza ich subiektywnego świata. Dagmara Baszczyk psycholog, pedagog-terapeuta Bibliografia: Bednarska M., Wyobraźnia i twórczość, „Edukacja i Dialog”, 2008 nr 9 Kępiński A., Schizofrenia, Warszawa 1981 Źródło internetowe nr 1:
Kurs organizowany przez Polski Instytut Ericksonowski we współpracy z Polskim Komitetem Międzynarodowego Stowarzyszenia Wychowania Przez Sztukę. Arteterapię po raz pierwszy zorganizowaliśmy w roku akademickim 1998/99. Od tego czasu każdego roku odbywa się kolejna edycja. Poza Łodzią, Arteterapia odbywała się również w Katowicach i w to kurs, który prawdopodobnie ma najdłuższą tradycję w PRZYGOTOWALIAgnieszka Gmitrowicz - specjalista psychiatra, Uniwersytet Medyczny w ŁodziWiesław Karolak-artysta plastyk, Akademia Sztuk Pięknych w ŁodziKrzysztof Klajs - specjalista psycholog kliniczny, Polski Instytut Ericksonowski Danuta Kaniowska-Górniak - certyfikowana psychoterapeutka SNP PTP TRENING INTERPERSONALNY:TERMIN: Udział w treningu jest niezbędnym warunkiem do wzięcia udziału w Anna WierzbowskaI. warsztatowe: mgr Danuta Kaniowska – Górniak Choreoterapia - "Życie jest tańcem"tańce, ćwiczenia związane z ekspresją ciała, koordynacją, pobudzająco - hamujące i relaksacyjne, wykorzystanie ich w leczeniu zaburzeń emocjonalnych dzieci i dorosłych, wykład, poszukiwanie swobody, radości i wolności w ciele, tańce i ćwiczenia pantomimiczne, zabawy muzyczno - ruchowe,Wykład: Agnieszka Gmitrowicz - Psychopatologia ekspresji - "Wprowadzenie do psychiatrii i arteterapii: podstawowe pojęcia"Pojęcie normy, specyfika okresu dojrzewania, odrębności rozwojowe, uwarunkowania zaburzeń psychicznych: egzo- psycho- endogenne (w tym socjogeneza schizofrenii, rola komunikacji); wielopłaszczyznowe podejście do zaburzeń psychicznych; "Psychopatologia ogólna - rozpoznanie objawów zaburzeń psychicznych" II. warsztatowe: prof. Wiesław Karolak Malarstwo – "ekspresja twórcza, terapia kolorem" Zajęcia warsztatowe: prof. Wiesław Karolak Rysunek – " język wizualny, podstawy komunikowania się" warsztatowe: mgr Danuta Kaniowska – Górniak - Muzykoterapia - "Muzyki szukaj w sobie" - muzyka jako inspiracja do przeżycia i wglądu w siebie, tło działań integrujących i interpersonalnych, akt twórczy przy udziale instrumentów i głosu; Wykład, portret muzyczny (własny i zbiorowy),Wykład: Agnieszka Gmitrowicz - Psychopatologia ekspresji - "Przegląd metod leczenia w psychiatrii"; "Arteterapia w rehabilitacji psychiatrycznej"IV. mgr Krzysztof Klajs Wybrane zagadnienia z psychologii klinicznej, "Kontrakt, granice, zasady etyczne relacji terapeuta - pacjent", "Kontakt między pomagającym i pacjentem"Zajęcia warsztatowe: prof. Wiesław Karolak - Rzeźba – "obiekt artystyczny, instalacja, prowokacja artystyczna", Ewaluacja przeprowadzanych warsztatowe: mgr Anna Wierzbowska - "Biografia część II" - praca z własnym życiorysem, zdjęciami, listami, wspomnieniami, opowiadaniami rodzinnymi, Wykład: Agnieszka Gmitrowicz - Psychopatologia ekspresji - "Ekspresja w zaburzeniach lękowych" (formy lęku, somatyzacja lęku, postępowanie przeciwlękowe); "Ekspresja w zaburzeniach depresyjnych" (depresyjne zubożenie ekspresji) Pozostałe trzy zajęcia odbędą się po wakacjach, w roku szkoleniowym 2022/23. Agnieszka Gmitrowicz - Psychopatologia ekspresji "Stany zagrożenia (nagłe) podczas pracy z pacjentem psychiatrycznym" (zachowania agresywne, impulsywne, samobójcze - zarys metod postępowania); "Ekspresja w schizofrenii" (rozszczepienie i jego przejawy, wpływ poziomu wyrażania emocji);Zajęcia warsztatowe: prof. Wiesław Karolak - Książka artystyczna i Szuka interaktywnaVII. Zajęcia warsztatowe: mgr Anna Wierzbowska "Biografia część I" Zajęcia warsztatowe: mgr Jacek Ostaszewski Muzykoterapia, "Droga dźwięku" warsztatowe: mgr Monika Mirek Klajs - Terapeutyczne aspekty bajek tworzonych przez pacjentów. Wykład: mgr Krzysztof Klajs - Wybrane zagadnienia z psychologii klinicznej - "Dynamika małej grupy" - fazy rozwojowe, elementy tworzące grupę; "Przeniesienie i przeciwprzeniesienie" - dlaczego pomagam
Każdy słyszy w głowie swój wewnętrzny głos. Jednak osoby z omamami słuchowymi w schizofrenii uznają go za głos kogoś obcego. O psychologicznych uwarunkowaniach halucynacji opowiada dr Łukasz Gawęda. - Na schizofrenię cierpi 1 proc. społeczeństwa. Ponad trzy czwarte z tych osób doświadcza w pewnym okresie choroby halucynacji słuchowych czy wzrokowych - mówi w rozmowie z PAP psycholog dr Łukasz Gawęda z II Kliniki Psychiatrycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Uniwersytetu SWPS. W swoich badaniach naukowiec skupia się zwłaszcza na halucynacjach słuchowych. - Są chorzy, które słyszą piski, trzaski, szumy. Najczęściej jednak tym, co się słyszy w omamach, są głosy - opowiada w rozmowie z PAP naukowiec. Zaznacza, że ma to związek z funkcjonowaniem mózgu. Każdy człowiek w głowie odbiera swój wewnętrzny głos. Dzięki niemu możemy np. mówić sobie, co powinniśmy zaraz zrobić, komentujemy to, co się dzieje i przypominamy, co się zdarzyło. - To jest nasz dialog z samym sobą - zaznacza dr Gawęda. Przyznaje jednak, że osoby ze schizofrenią uważają, że ich wewnętrzny głos nie pochodzi z nich samych. - Kiedy nasz umysł funkcjonuje sprawnie, nie zastanawiamy się nad tym, czy myśli w głowie są nasze czy nie nasze. Oczywiste jest dla nas, że to my jesteśmy ich autorami. Ale niektóre stany uczą nas, że to nie jest takie oczywiste. Mózg wykonuje cały czas złożoną operację - musi różnicować w jakiś sposób, czy to, co odbiera, to wyobrażenie czy rzeczywistość. A pacjenci w schizofrenii mylą produkowane przez siebie czynności i słowa z tymi, które pochodzą z zewnątrz. Inaczej mówiąc, znacznie częściej mają trudności w rozpoznaniu wyobrażeń, jako wyobrażeń. Mają wrażenie, że to, co wyobrażane dzieje się rzeczywiście - zaznacza psycholog. Przyznaje, że czasem każdy mówi sobie w głowie rzeczy, które nie są przyjemne, np. "Wziąłbym go i rozszarpał!". Osoby ze schizofrenią czasem tak bardzo nie chcą przyznać, że to ich własny głos, że uznają ten głos za dochodzący z zewnątrz. Niestety jednocześnie osoby chore nie mają nad tym kontroli. Badacz podkreśla, że chorzy pochodzenie głosów mogą różnie wyjaśniać. Niektórzy sądzą, że mówi do nich mafia z Moskwy. Innym wydaje się, że mówi do nich sąsiad przez ścianę. Niektórzy uważają, że ktoś przesyła im myśli przez nadajnik radiowy. A czasem ludzie są pewni, że słyszą głos Boga lub szatana. Mechanizm słyszenia halucynacji jest podobny, ale różne są przekonania co do pochodzenia tych głosów. Najprawdopodobniej znaczenie ma tutaj historia życia pacjentów, ich doświadczenia, związki z innymi i przekonania na temat ludzi i siebie w ogóle - zaznacza badacz. Dr Gawęda opisuje, że czasem głosy są tak silne, że chorzy nie mogą się im przeciwstawić. - Taki stan psychotyczny często wymaga hospitalizacji i leczenia farmakologicznego. Jednak coraz więcej podkreśla się również znaczenie psychoterapii w leczeniu halucynacji i schizofrenii w ogóle - zaznacza psycholog. Przyznaje jednak, że niektóre osoby ze schizofrenią słyszą głosy, ale umieją sobie z nimi radzić i zachowują się zwyczajnie. Psycholog dodaje, że jest też grupa osób zdrowych, która nie spełnia kryteriów zaburzeń psychicznych, słysząca w głowie głosy. Z badań przeprowadzanych w Holandii wynikło, że dotyczy to aż 5 proc. społeczeństwa. Osoby te nie mają trudności z funkcjonowaniem i nie odczuwają z powodu głosów dyskomfortu, dlatego nie spełniają kryteriów zaburzeń. - Zdarza się np. że ktoś po stracie bliskiego słyszy, jak ta osoba mówi. Nazywam to fantomem psychologicznym. To zjawisko trochę podobne do bólów fantomowych, które pojawiają się po amputacji kończyny, kiedy ucięta kończyna zdaje się boleć. A to przez to, że w mózgu jest jeszcze jej reprezentacja. Często słyszany głos pełni ważną, psychologiczną rolę w radzeniu sobie z trudną rzeczywistością straty czy innych, najczęściej trudnych, sytuacji życiowych - porównuje psycholog. Neuropsycholodzy omamy słuchowe wyjaśniać mogą pobudzeniem kory słuchowej. - Wiemy, że jak kora słuchowa jest pobudzona, zaczyna produkować doświadczenia słuchowe. Czasem - na razie nie wiemy dlaczego - ta część mózgu pobudza się spontanicznie. Oznacza to, że bez odpowiednich dźwięków, słów z otoczenia możemy słyszeć głosy - mówi psycholog i zapewnia, że zdrowa osoba zaczęłaby słyszeć głosy lub dźwięki, gdyby wszczepiło się jej odpowiednią elektrodę do kory słuchowej. Pobudzenie pierwszorzędowej kory słuchowej sprawiłoby, że osoba ta słyszałaby trzaski i szumy, a przy pobudzeniu drugorzędowej kory słuchowej - bardziej złożone wrażenia słuchowe, np. głosy. Złudzenia słuchowe wynikać mogą z naszych oczekiwań i z procesów uwagowych, za które odpowiada kora czołowa, silnie powiązana z korą słuchową. - Kiedy czekamy na telefon od kogoś, czasem jesteśmy przekonani, że rzeczywiście go słyszymy. Upraszczając, to kora czołowa wysyła sygnał do kory słuchowej, żeby przygotować się na bodziec, a kora słuchowa zwiększa pobudliwość. Stąd dziwne doświadczenia. U pacjentów ze schizofrenią jest podobnie. Oni często czekają na głosy. Mają przekonanie, że ktoś o nich rozmawia, nasłuchują i zaczynają słyszeć głosy. Dlatego znaczenie ma psychoterapia, która pozwala zmienić nastawienie do głosów i niejako przeformułować z nim relację na mniej zagrażającą - opowiada psycholog. W Polsce schizofrenię leczy się przede wszystkim farmakologicznie, zakładając, że przyczyną choroby są zmiany biologiczne w funkcjonowaniu mózgu. - Tymczasem coraz więcej badań pokazuje, że w rozwoju schizofrenii istotne są mechanizmy psychologiczne - przyznaje badacz i zaznacza, że już wykazano, że na rozwój schizofrenii bardziej narażone są osoby z doświadczeniem traumy wczesnodziecięcej, która ma wpływ na funkcjonowanie poznawcze i funkcjonowanie mózgu. - Musimy rozumieć schizofrenię nie jako jedynie zaburzenie biologiczne, ale jako zjawisko złożone - bio-psycho-społeczne. Kształtujące się relacje z ludźmi, nasze doświadczenia (traumy) mają znaczenie dla kształtowania naszego obrazu świata. Relacje z ludźmi i doświadczenia życiowe wpływają również na rozwój mózgu. Jeśli na którymkolwiek etapie dochodzi do poważnych trudności, może dochodzić do załamania psychicznego - dodaje. Psycholog wyjaśnia, że rodzaj przeżytej traumy ma nawet związek z objawami towarzyszącymi schizofrenii. - W spektakularnych badaniach sprzed dwóch lat z Wielkiej Brytanii pokazano, że wykorzystanie seksualne jest szczególnie związane z pojawianiem się w schizofrenii omamów. A trauma taka jak mobbing szkolny, prześladowanie przez rówieśników - ma większy związek z urojeniami - streszcza dr Gawęda. Badacz wychodzi z założenia, że w łagodzeniu objawów schizofrenii pomóc może psychoterapia. - Podczas niej staramy się np. przekonać pacjentów z omamami, że to, co słyszą w głowie, to ich własne głosy i że można nad nimi zapanować, bo to tylko wewnętrzna mowa, którą przecież wszyscy się posługujemy. Chcemy uczyć pacjentów, jak różnicować wyobrażenia od rzeczywistości - opowiada naukowiec. Terapeuta wspólnie z chorym zastanawia się, skąd mogą pochodzić głosy, skoro nie ma nikogo wokół. Pacjent stopniowo podczas terapii nabywa więc kontroli nad tym głosem. Dr Gawęda jest autorem polskiej wersji treningu metapoznawczego dla osób ze schizofrenią, który jest już stosowany w różnych ośrodkach na terenie trzech województw. - Sprawdzamy, w jaki sposób ludzie myślą, jakie mogą być zniekształcenia myślenia i jak te zniekształcenia mogą być podłożem objawów - opowiada psycholog. Wyjaśnia, że podczas terapii pacjentów uczy się nie tylko tego, jak radzić sobie z omamami, ale i z urojeniami czy myślami prześladowczymi. - Pacjenci ze schizofrenią często stosują przeskok do konkluzji. Kiedy więc np. wchodzą do tramwaju, od razu są przekonani, że wszyscy są przeciw nim. Uczmy pacjentów, że wyciąganie pochopnych wniosków ma konsekwencje w postaci ogromnego lęku, obaw, niewychodzenia z domu. Pokazaliśmy, że dzięki naszej terapii możliwe jest zmniejszanie nasilenia objawów i poprawienie świadomości pacjentów na temat choroby - opowiada rozmówca PAP. Dr Gawęda prowadzi też badania nad tym, czy osoby chorujące na schizofrenię mogą mylić wyobrażenia z rzeczywistością. Aby to zbadać, psycholog we współpracy z kliniką w Hamburgu przeprowadzał eksperyment psychologiczny: badanych proszono o wyobrażenie sobie, że wykonują prostą czynność - np. unoszą ręce do góry. Po 10 minutach pytano, czy osoby uniosły ręce do góry czy tylko to sobie wyobraziły. - Okazuje się, że osoby ze schizofrenią mają trudność różnicowania tego, co wyobrażone od tego, co rzeczywiste - zaznacza naukowiec. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy mylenie wyobrażeń z rzeczywistością ma związek przyczynowo-skutkowy z rozwojem schizofrenii. Psycholog chciałby to sprawdzić w swoich dalszych pracach. Obecnie prowadzi badania, które pozwolą zrozumieć udział mózgu w trudnościach różnicowania wyobrażeń od rzeczywistości w schizofrenii za pomocą rezonansu magnetycznego. Interesuje się również znaczeniem wczesnodziecięcej traumy w omawianych trudnościach.
Schizofrenia paranoidalna jest najczęściej spotykaną postacią schizofrenii. Zazwyczaj zaczyna się ona nieco później niż inne postacie schizofrenii jednak nie jest to regułą. Schizofrenia paranoidalna zaczyna się często w młodym wieku i w zależności od swojego przebiegu i zejścia może stać się powodem mniej lub bardziej długotrwałej utraty zdolności do pracy i do brania udziału w czynnym życiu społecznym. W chorobie tej spotykamy szereg objawów spowodowanych zaburzeniami psychicznymi, zmianami w narządach wewnętrznych oraz zmianami neurologicznymi. Za podstawowy objaw schizofrenii uważany jest autyzm, a co za tym idzie stępienie i patogenezaZarówno etiologia schizofrenii, jak i jej patogeneza nie są jasne. Są różne teorie pojawienia się choroby takie jak: wewnątrzwydzielnicza, humoralno-toksyczna oraz dziedziczna. Z teorii opierających się na dziedziczeniu, szczególne znaczenie mają swoiste cechy budowy ciała. Mianowicie należący do nich typ leptosomiczny, są to cechy które stanowią znaczna większość u schizofreników. Przeprowadzone badania u chorych na schizofrenię nie wykazały jednak żadnych cech budowy fizycznej, które mogłyby świadczyć o częstotliwości wystąpienia tego schizofreników istnieje zwiększona podatność kory mózgowej na hamowanie, przy czym jest to skutek procesu prowadzącego do osłabienia komórek mózgowych. Różne czynniki natury organicznej mogą powodować stany hamowania w mózgu. Skutkiem hamowania jest powstanie patologicznych zjawisk rozlanego hamowania, zmieniającego swoje natężenie i umiejscowienie w najwyższych i najniższych piętrach hamowania wywołują ze swojej strony zjawiska odhamowania i indukcji dodatniej czynności starszych, pierwotnych oraz szczątkowych pod względem rozwojowym. Jeśli dojdzie do powstania dynamicznego stosunku w obrębie kory i podkory, dochodzi do zaburzeń, które przybierają fazy:wyrównawczą,paradoksalną,ultraparadoksalną oraz paranoidalna obejmuje niejednolita grupę schorzeń, a to z kolei jest powodem do zmian anatomicznych i patologicznych, które mają rozmaity schizofrenii paranoidalnej spotykamy urojenia prześladowcze, wielkościowe, owładnięcia oraz oddziaływania niekiedy wielkościowe. Często też występują halucynacje, chory słyszy głosy, często mówi po cichu tak jakby przez radio. Często pacjent czuje jakieś nieprzyjemne zapachy, którymi chcą go otruć. W dymie od papierosa czuje truciznę, chory czuje, że ktoś wysysa z niego krew. Spotkać można też omamy wzrokowe, mowa bywa zmanierowana, niekiedy symboliczna, czasem może wydawać się porozrywana aż do rozkojarzeni. Innymi objawami może być także dziwaczne zachowanie, pismo i rysunki nie mające najmniejszego sensu ani schizofrenii paranoidalnejW okresie zwiastunów, który w pewnej części przypadków schizofrenii zaczyna się, spotyka się objawy typu nerwicowego. Także lęki, przygnębienie, apatie oraz opóźnienia powstające w rozwoju intelektu. Można rozróżnić następujące typy schizofrenii:– typ postępujący, w swoim przebiegu stopniowo doprowadza do degeneracji i otępienia schizofrenicznego, które należy odróżniać od innych rodzajów otępienia, w tej postaci otępienie objawia się rozkojarzeniem myślenia, zobojętnieniem, niezdolnością do twórczej i samodzielnej pracy oraz brak podjęcia jakiejkolwiek inicjatywy,– przerywany typ z remisjami, jest niekiedy zbliżony do typu okresowego, cyrkularnego, przy czym po każdym nowym napadzie stan degeneracji zwykle się powiększa,– typ o przebiegu ostrym, w którym później zdarza się zatrzymanie procesu, którego następstwem jest utrzymanie mniejszego lub większego defektu, niekiedy po pewnym czasie zdarza się, że proces może ulec wznowieniu, a także przejść do postaci z remisjami albo przyjąć postać stany schizofreniczne, z defektem oraz otępieniem schizofrenicznym mogą wyrażać się w dwóch wariantach:– postać hipersteniczna defektu, w której chorzy są niezwykle ożywieni psychicznie i motorycznie oraz wielomówni,– postać asteniczna, polegająca na obniżeniu czynności psychicznych, chorzy są mało ruchliwi oraz leczenia objawowego, schizofrenia jest szczególnym polem zastosowania wszystkich metod terapii aktywnej i terapii pracą. Leczenie pobudzające i bodźcowe stosujemy w postaciach, w których chodzi o wzmożenie zdolności komórki do hamowania ochronnego. Kuracja insulinowa może być połączona ze snem podłużnym. Kurację snem narkotycznym lub przedłużonym stosuje się od początku u osób, które mają silnie zaznaczone hamowanie ochronne w celu jego się również po wypróbowaniu wszystkich innych metod leczniczych i braku wyników w leczeniu można zastosować elektrowstrząsy. Terapia pracą w przypadkach chronicznych daje możliwość wyrównania ubytków, wyrównania degradacji. Natomiast w świeżych przypadkach zwłaszcza pod koniec aktywnego leczenia lub po jego zakończeniu, wytwarza nowe połączenia warunkowe i stereotypowe. Powinna być ona dozowana tak jak każdy środek leczniczy przez lekarza. Należy przy niej unikać czynników szkodliwych, do których schizofrenicy maja dużą wprowadzeniem aktywnych metod leczenia odsetek wyleczeń samoistnych jest niewielka. Rokowania są znacznie większe w przypadku schizofrenii o przebiegu ostrym lub w schizofrenii z remisjami. Mało pomyślne jest również rokowanie w postaci przewlekłej. Szczególnie tych, które zaczęły się jako postacie urojone i przerodziły się później w schizofrenię wtórną.
Podstawowym celem leczenia chorych na schizofrenię jest umożliwienie im prowadzenia jak najbardziej satysfakcjonującego życia, z możliwością powrotu do społeczeństwa. Zdrowie chorego należy rozpatrywać w kontekście wszystkich jego aspektów, zarówno psychicznych jak i fizycznych. Plan terapii powinien być indywidualizowany tak, aby obejmował interwencje terapeutyczne i świadczenia rehabilitacyjne poprawiające funkcjonowanie pacjenta. Optymalne leczenie farmakologiczne schizofrenii należy łączyć z oddziaływaniami psychospołecznymi. Cele terapii powinny obejmować poprawę zdolności funkcjonowania oraz jakości życia chorego i minimalizowanie niekorzystnego wpływu choroby i leczenia na pacjenta i jego rodzinę. Założenia efektywnej terapii obejmują: poprawę funkcjonowania chorego we wszystkich obszarach (rodzinnym, zawodowym, społecznym, interpersonalnym), a jeśli to możliwe – powrót do funkcjonowania przedchorobowego, długoterminowe zmniejszenie nasilenia objawów choroby, obciążenia leczeniem (działania niepożądane) oraz wpływu choroby na pacjenta i jego otoczenie, trwałe stosowanie się chorego do zaleceń terapeutycznych, długotrwałe wzmocnienie zachowań prozdrowotnych oraz przywróceniem dobrego samopoczucia fizycznego i psychicznego. Przy takim holistycznym podejściu uwaga powinna być skierowana nie tylko na objawy schizofrenii, ale także na inne potrzeby zdrowotne oraz: interpersonalne, finansowe, zawodowe i społeczne pacjenta. Zmniejszanie nasilenia objawów choroby Obraz kliniczny schizofrenii charakteryzuje się obecnością objawów z czterech grup, są to: objawy wytwórcze (inaczej: pozytywne), objawy ubytkowe (inaczej: negatywne), zaburzenia nastroju zaburzenia funkcji poznawczych. W okresie ostrej fazy schizofrenii (ostrej psychozy schizofrenicznej) głównym celem jest jak najszybsze zmniejszenie nasilenia objawów wytwórczych i opanowanie zachowań zagrażających otoczeniu i samemu pacjentowi. W późniejszej fazie stabilizacji podstawowym zadaniem jest utrwalenie poprawy w zakresie objawów wytwórczych oraz przeciwdziałanie objawom negatywnym, afektywnym i poznawczym. Następny etap leczenia schizofrenii to utrwalanie poprawy i zapobieganie nawrotom schizofrenii. Objawy wytwórcze Objawy pozytywne to m. in. urojenia (fałszywe, chorobowe przekonania, w których prawdziwość pacjent wierzy pomimo przedstawienia dowodów o ich bezzasadności i nierealności), omamy (doznania percepcyjne nieistniejących zjawisk – np. widzenie lub słyszenie rzeczy nie mających reprezentacji w rzeczywistości), paranoidalność i dezorganizacja myślenia (gubienie wątków, wypowiedzi, niekomunikatywność, posługiwanie się niezrozumiałymi pojęciami, myślenie magiczne itp.). Ich nasilenie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia zachowań agresywnych i autoagresywnych oraz większym prawdopodobieństwem hospitalizacji. Objawy negatywne Objawy negatywne to m. in. brak motywacji i spontaniczności, spadek aktywności społecznej, zubożenie zdolności do aktywności celowej (abulia), ubóstwo mowy i myślenia, anhedonia oraz spłycenie afektu (inaczej: afekt blady, stępiony). Ich nasilenie w znacznym stopniu koreluje z takimi typowymi cechami choroby jak zaburzenia funkcjonowania i zaniedbywanie siebie. Objawy depresyjne Wśród chorych na schizofrenię powszechnie obserwuje się obecność objawów depresyjnych. Najczęściej występują one bezpośrednio po ostrej fazie psychozy („depresja popsychotyczna”), mogą jednak pojawiać się na każdym etapie przebiegu schizofrenii. Stopień nasilenia objawów depresyjnych w sposób bezpośredni wiąże się z ryzykiem zachowań samobójczych, nadużywaniem substancji psychoaktywnych i pogorszenie jakości życia. Deficyty funkcji poznawczych U większości chorych na schizofrenię obserwuje się zaburzenia funkcji poznawczych – upośledzenie w zakresie uwagi, pamięci, sprawności językowej, funkcji wykonawczych i inteligencji. LECZENIE SCHIZOFRENII Każdy pacjent powinien otrzymywać pełną informację na temat dostępnych metod leczenia schizofrenii, z omówieniem zarówno oczekiwanych korzyści, jak i możliwość wystąpienia działań niepożądanych. Dobry kontakt psychiatry z chorym oraz wspólne podejmowanie decyzji (tzw. sojusz terapeutyczny) może znacznie poprawić stosowanie się pacjenta do zaleceń i dać lepsze wyniki leczenia. Kluczowy element w działaniu na rzecz dobrego ogólnego stanu zdrowia chorych na schizofrenię polega na wspólnym z chorym ustalaniu celów terapii. W momencie wspólnego uzgodnienia określonych celów przez lekarza i chorego, psychiatra może zaproponować pacjentowi zastosowanie określonych interwencji i programów mających zapewnić pomoc w pokonywaniu przeszkód i osiągnięciu tych konkretnych zamierzeń. Przykładowo, jeśli chory chce znaleźć zatrudnienie, to podjęcie pracy w warunkach chronionych może zapewnić szkolenie i potrzebny staż. Jeżeli z kolei choremu zależy na zawieraniu przyjaźni lub znalezieniu partnera, to trening umiejętności społecznych może służyć poprawie funkcjonowania w relacjach międzyludzkich. Wprawdzie przebieg schizofrenii u każdego pacjenta jest inny, jednak w ostrej fazie choroby główny nacisk kładzie się na zmniejszenie nasilenia objawów, przy jednocześnie maksymalnie możliwym zmniejszaniu nasilenia działań niepożądanych. Po opanowaniu objawów pozytywnych i zmniejszeniu ryzyka związanych z nimi agresywnych i zagrażających choremu zachowań, uwagę kieruje się głównie na kwestie ponownej integracji społecznej chorego i poprawy jakości jego życia, przy jednoczesnej kontynuacji wysiłków mających na celu zmniejszenie nasilenia objawów choroby (tzn. uzyskanie remisji). Ważne jest, aby w miarę postępu procesu zdrowienia podejmować działania zmniejszające prawdopodobieństwo wystąpienia nawrotu. Z uwagi na ścisły związek pomiędzy nadużywaniem substancji psychoaktywnych a depresją lub ryzykiem nawrotu psychozy wśród chorych na schizofrenię, kluczowe może być leczenie zintegrowane, obejmujące zarówno chorobę podstawową jak i inne towarzyszące jej zaburzenia (w tym uzależnienie od substancji). Koniecznie należy pamiętać, że to chory podejmuje trud powrotu do zdrowia, podczas gdy psychiatra i inne osoby zapewniające leczenie i rehabilitację jedynie mu w tym pomagają. Farmakoterapia Stosowanie leków przeciwpsychotycznych (neuroleptyków) jest podstawowym elementem farmakoterapii chorych na schizofrenię i ma w pierwszej kolejności przeciwdziałać objawom wytwórczym. Obecnie dysponujemy wieloma takimi lekami, wśród których są starsze, „klasyczne” leki przeciwpsychotyczne I generacji (np. haloperidol, perfenazyna, zuclopethixol) i nowe, „atypowe” leki II generacji (aripiprazol, klozapina, olanzapina, kwetiapina, risperidon , ziprazidon, sertindol, amisulpryd). Całościowa skuteczność obu grup leków jest zasadniczo porównywalna, z niewielką przewagą leków II generacji, w przypadku których wykazano ponadto wyraźnie mniejsze ryzyko wystąpienia uciążliwych działań niepożądanych. Podkreśla się również, iż leki nowej generacji w sposób istotnie skuteczniejszy wpływają na zaburzenia nastroju oraz częściowo na nasilenie zaburzeń poznawczych i objawów negatywnych. Istotną przewagę w skuteczności w porównaniu do innych leków przeciwpsychotycznych odnotowano w przypadku klozapiny, jednak ze stosowaniem tego leku wiąże się duże ryzyko wystąpienia poważnych działań niepożądanych. Klozapina jest więc zalecana jedynie w schizofrenii lekoopornej i u chorych z nasilonymi tendencjami samobójczymi. W przypadku utrzymywania się objawów depresyjnych po uzyskaniu poprawy w zakresie objawów wytwórczych, leczenie przeciwpsychotyczne można uzupełnić podając choremu leki przeciwdepresyjne. Wykazano istotne różnice w zakresie działań niepożądanych wywoływanych przez poszczególne leki przeciwpsychotyczne oraz odmienną tolerancję chorych na różne skutki uboczne. Leki atypowe w mniejszym stopniu niż klasyczne wywołują niepożądane objawy pozapiramidowe. Ostatnio coraz większą uwagę zwraca się na działania niepożądane w postaci zaburzeń metabolicznych (przyrost masy ciała, zaburzenia gospodarki lipidowej, zwiększenie poziomu glukozy we krwi ), które zwiększają ryzyko wystąpienia zespołu metabolicznego, chorób serca i cukrzycy. Dlatego też konieczne jest obserwowanie działań niepożądanych leków i stosowne modyfikowanie postępowania terapeutycznego. Istotny jest odpowiedni wybór leku dla danego chorego, tak aby zapewniał największą poprawę w zakresie objawów chorobowych oraz wiązał się z minimalnym ryzykiem wystąpienia działań niepożądanych i pojawienia się odległych zagrożeń zdrowotnych. Psychiatra powinien brać pod uwagę cele i priorytety chorego i wybrać lek obciążony jak najmniejszym prawdopodobieństwem wystąpienia działań niepożądanych, na które dana osoba jest szczególnie wrażliwa lub, których chce uniknąć. Dobierając określony lek u konkretnego pacjenta, istotne jest także jego optymalne zastosowanie – kluczowym elementem jest tutaj dobór odpowiedniej dawki leku. W przypadku pojawienia się działań niepożądanych, które są uciążliwe lub stwarzają zagrożenie, modyfikacja terapii powinna odbywać się w ramach współpracy psychiatra-pacjent. Psychoterapia Coraz większą uwagę zwraca się na stosowanie interwencji niefarmakologicznych, w szczególności terapii poznawczo-behawioralnej, która traktowana jest jako postępowanie uzupełniające w leczeniu uporczywych, opornych na leczenie omamów słuchowych i innych objawów wytwórczych. Inne formy psychoterapii to m. in. terapia wspierająca, treningi funkcjonowania poznawczego i społecznego oraz terapia rodziny. Oddziaływania psychologicznego i rehabilitacja społeczna mogą odgrywać istotną rolę w zmniejszeniu nasilenia objawów negatywnych wtórnych do depresji, utraty motywacji i niedostatecznej stymulacji środowiskowej. Psychoedukacja Edukowanie zarówno pacjentów jak i ich bliskich na temat choroby ułatwia tworzenie prawidłowych mechanizmów radzenia sobie, co sprzyja zdrowieniu i zwiększa ich poczucie nadziei. Postępowanie to polega na przekazywaniu pacjentowi i jego bliskim wiedzy na temat rozwoju, objawów i przebiegu schizofrenii oraz objawów mogących sugerować rozpoczynający się nawrót. Istotne jest te poznanie ewentualnych rozwiązań i sposobów radzenia sobie z pojawiającymi się trudnościami. Zapobieganie nawrotom Nawroty i zaostrzenia objawów psychotycznych są głównym problem w długoterminowym leczeniu chorych na schizofrenię. Czynniki sprzyjające dużej częstości nawrotów to sama natura choroby, niestosowanie się pacjentów do zaleceń, nadużywanie substancji psychoaktywnych oraz wysoki poziom wyrażanych emocji w rodzinie. Nieprzerwane leczenie przeciwpsychotyczne w znacznym stopniu zmniejsza ryzyko nawrotów – o około 50%. Atypowe leki przeciwpsychotyczne mogą cechować się większą skutecznością w zapobieganiu nawrotom. Inną formą farmakoterapii, która może zapobiegać nawrotom jest zastosowanie leków przeciwpsychotycznych w postaci preparatów o przedłużonym działaniu do wstrzyknięć (dépôt – iniekcje wykonuje się w pewnych odstępach czasu, np. co dwa tygodnie, co zapewnia stałe działanie leku). Ryzyko nawrotu mimo adekwatnego leczenia przeciwpsychotycznego wynosi ok. 20% w ciągu roku. Wykazano, że dołączenie do leczenia farmakologicznego odpowiedniej terapii psychospołecznej może doprowadzić do dalszego, dwukrotnego zmniejszenia tego odsetka. Jako skuteczne w zmniejszaniu częstości nawrotów w schizofrenii uznaje się także takie formy postępowania niefarmakologicznego jak interwencje nastawione na pomoc rodzinie chorego, psychoedukacja, terapia indywidualna, leczenie środowiskowe. Bardzo powszechnym problemem wśród chorych na schizofrenię jest jednoczesne nadużywanie substancji psychoaktywnych, co w istotny sposób zmniejsza stosowanie się pacjentów do zaleceń i przyczynia się do zwiększania częstości nawrotów. Dlatego też ważne jest skrupulatne rozpoznawanie i intensywne leczenie tego współistniejącego zaburzenia. Współwystępowanie chorób somatycznych Wśród chorych na schizofrenię odnotowuje się znacząco większe ryzyko zgonu (niezależnie od ryzyka samobójstwa) niż w populacji ogólnej, co wiąże się m. in. z większą częstością występowania i nieodpowiednim leceniem różnych innych chorób. Osoby te znacznie częściej cierpią z powodu chorób somatycznych (np. cukrzyca, choroba niedokrwienna serca, choroby wątroby lub układu oddechowego). Wydaje się, że częstsze występowanie tych problemów wiąże się z naturą samej schizofrenii, z niewłaściwym trybem życia (np. palenie tytoniu, siedzący tryb życia, nieodpowiednia dieta) oraz z działaniami niepożądanymi stosowanych leków. Ważne jest, aby nie pomijać znaczenia wszelkich zaburzeń somatycznych szczególnie często występujących wśród chorych na schizofrenię (np. otyłość, zaburzenia gospodarki lipidowej, cukrzyca, choroby sercowo-naczyniowe, wirusowe zapalenie wątroby typu C, zakażenie ludzkim wirusem nabytego upośledzenia odporności [HIV]). Konieczne jest promowanie następujących zachowań prozdrowotnych: odpowiednie odżywianie się, aktywność fizyczna, unikanie palenia tytoniu i przyjmowania substancji psychoaktywnych. Istotne jest też wykonywanie odpowiednich badań profilaktycznych, tak aby wcześnie wychwycić wszelkie zaburzenia stanu zdrowia i odpowiednio na nie reagować. Stąd istotna jest współpraca między psychiatrą i innymi specjalistami. Ocena wyników leczenia schizofrenii i działań niepożądanych W takcie leczenia przeciwpsychotycznego należy obserwować jego wpływ na objawy choroby, ogólny stan zdrowia (np. działania niepożądane) i funkcjonowanie. Trzeba także oceniać skutki leczenia w stosunku do wyjściowego obrazu choroby i parametrów stanu zdrowia z okresu przed rozpoczęciem stosowania danego leku. W razie potrzeby należy wprowadzać odpowiednie zmiany w leczeniu (np. zmiana dawki leku czy samego leku). Konieczna jest regularna ocena stanu zdrowia, którą należy planować z uwzględnieniem potrzeb danego pacjenta oraz w zależności od stosowanej farmakoterapii i występujących działań niepożądanych. W przypadku niedostatecznej skuteczności terapii lub pojawienia się niedopuszczalnych działań niepożądanych konieczna może być zmiana leku przeciwpsychotycznego. Minimalizowanie częstości występowania stygmatyzujacych działań niepożądanych oraz zmniejszanie stopnia napiętnowania związanego z samą schizofrenią, może pomóc w rozwiązywaniu problemów dotyczących relacji interpersonalnych wynikających z choroby. Zmniejszanie obciążenia chorobą Kolejnym celem podejmowanych działań jest zmniejszenie obciążenia, jakie choroba stanowi dla pacjenta i jego najbliższych. Możliwe jest to poprzez jak największą redukcję nasilenia objawów chorobowych, pomoc w wypracowaniu adaptacyjnych strategii radzenia sobie oraz zapewnienie wsparcia w środowisku. Kwestie, o których należy pamiętać rozpatrując obciążenia związane z chorobą, a doświadczane przez rodzinę, to stres, problemy w relacjach międzyludzkich, presja finansowa (koszty leczenia, brak dochodów spowodowany utratą pracy) oraz reakcja szeroko rozumianej sieci społecznej na chorobę. Poprawa zdolności adaptacyjnych i jakości funkcjonowania Pomimo stosowania aktualnie dostępnych metod farmakoterapii, u wielu chorych na schizofrenię utrzymują się uporczywe lub resztkowe objawy, co ogranicza ich funkcjonowanie zawodowe i społeczne. Wykazano, że trening umiejętności społecznych – obejmujący określone interwencje, które mają prowadzić do poprawy funkcji poznawczych i zwiększenia kompetencji społecznej, oraz których zadaniem jest ułatwianie samodzielnego radzenia sobie – poprawia funkcjonowanie oraz jakość życia chorych na schizofrenię. Obciążenie rodzin i opiekunów Schizofrenia stanowi duże obciążenie dla rodziny sprawującej opiekę nad chorymi. Stąd istnieje potrzebę zapewniania ciągłego wsparcia dla członków rodzin osób chorych, nawet w okresie po ustąpieniu ostrych objawów choroby. Sprzyja to zaangażowaniu rodzin w opiekę nad chorymi, co wiąże się z lepszymi wynikami leczenia. Lekarz psychiatra jest kluczowym członkiem zespołu terapeutycznego, który odpowiada za zapewnienie leczenia integrującego różne podejścia i realizowanego wspólnie z innymi specjalistami. Proces terapii należy traktować jako drogę pozwalającą choremu na powrót do zdrowia i społeczeństwa oraz na prowadzenie satysfakcjonującego życia. Opracował lek. med. Paweł Brudkiewicz
rysunki chorych na schizofrenię